piątek, 14 czerwca 2013

I po Maratonie



Ci co nie przyszli niech żałują. Było fantastycznie. Długo trwały przygotowania ale udało się.

w dniu 09 czerwca pod Okrąglakiem zjawiłam się z Olą pół godziny wcześniej aby ogarnąć jeszcze kilka spraw organizacyjnych. Kilkanaście osób już czekało aby wspomóc akcję. O 17.00 przywitałyśmy licznie zebranych, a nie powiem frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Miło było widzieć, że tyle osób przez super zabawę chce nam pomóc. Na widowni nie zabrakło też Igorka z mamą Beatą. Z całą pewnością mogę powiedzieć że impreza udała się. Okrąglak dudnił od muzyki, mocą energii. Chciałabym w imieniu swoim, Oli, Igorka i jego mamy podziękować przede wszystkim Karolinie Tychoń za pomysł i zorganizowanie Maratonu, jak również Ewie, Marcinowi i Panu Pawłowi z Fundacji za czynny udział w załatwianiu formalności, patronatów, za wsparcie oraz ciepłe słowo, wszystkim instruktorkom które zgodziły się wziąć udział w Maratonie i pracować publiczność do ćwiczeń, Basi za miłe przyjęcie i perfekcyjną organizację wejścia. Oczywiście nie mogę nie podziękować wszystkim którzy przybyli i świetnie się bawili - jak to powiedział ktoś z tłumu - Okrąglak zalał się potem. Bardzo dziękuję Asia mama Oli.

 









Dużo, dużo zdjęć tutaj












1 komentarz:

  1. Nasz ANIELE!!!! Asiu Kochana nie znajduję słów by wyrazić to co czuję. Dziękujemy Ci, za to co zrobiłaś dla Igorka - jesteś WIELKA :* No i pani Karolina - niesamowity wulkan energii - dziękujemy Wam DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!! Igor z mamą Beata :*

    OdpowiedzUsuń