Ci co nie przyszli niech żałują. Było fantastycznie. Długo trwały przygotowania ale udało się.
w dniu 09 czerwca pod Okrąglakiem zjawiłam się z Olą pół godziny wcześniej aby ogarnąć jeszcze kilka spraw organizacyjnych. Kilkanaście osób już czekało aby wspomóc akcję. O 17.00 przywitałyśmy licznie zebranych, a nie powiem frekwencja przerosła nasze oczekiwania. Miło było widzieć, że tyle osób przez super zabawę chce nam pomóc. Na widowni nie zabrakło też Igorka z mamą Beatą. Z całą pewnością mogę powiedzieć że impreza udała się. Okrąglak dudnił od muzyki, mocą energii. Chciałabym w imieniu swoim, Oli, Igorka i jego mamy podziękować przede wszystkim Karolinie Tychoń za pomysł i zorganizowanie Maratonu, jak również Ewie, Marcinowi i Panu Pawłowi z Fundacji za czynny udział w załatwianiu formalności, patronatów, za wsparcie oraz ciepłe słowo, wszystkim instruktorkom które zgodziły się wziąć udział w Maratonie i pracować publiczność do ćwiczeń, Basi za miłe przyjęcie i perfekcyjną organizację wejścia. Oczywiście nie mogę nie podziękować wszystkim którzy przybyli i świetnie się bawili - jak to powiedział ktoś z tłumu - Okrąglak zalał się potem. Bardzo dziękuję Asia mama Oli.
Dużo, dużo zdjęć tutaj
Nasz ANIELE!!!! Asiu Kochana nie znajduję słów by wyrazić to co czuję. Dziękujemy Ci, za to co zrobiłaś dla Igorka - jesteś WIELKA :* No i pani Karolina - niesamowity wulkan energii - dziękujemy Wam DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!! Igor z mamą Beata :*
OdpowiedzUsuń