Tak, to było cudownych, słonecznych, pogodnych 10 dni nad morzem. Pojechaliśmy do Cioci Ewy i Wujka Piotra do Świnoujścia. Już pierwszego dnia wylądowaliśmy nad morzem. Słońce pięknie zapraszało na plaże. Ponieważ byliśmy z Koką nie zabawiliśmy za długo ale zdążyliśmy pozbierać muszelki, poopalac się i oczywiście wskoczyć do wody.
Na drugi dzień były urodziny Alicji, mama zrobiła uroczyste śniadanko na tarasie. Musielibyście zobaczyć miny przechodzących mieszkańców, niedziele, 7.42 a my juz śniadanie! Ale tak jest zawsze
Potem przez kolejne dni już tylko plaża i słońce. We wtorek były superanckie fale. Skakałyśmy z tatą a woda cieplusienka.
Kokunia pilnowała nas a tak w ogóle to była prawdziwą miss plaży, Międzyzdrojów i Świnoujścia.
Mama chodziła z Koką po plaży a mnie zakopała Alicja po brodę.
A widok na morze - bezcenny!
Był też czas na szaleństwo,zwiedzanie i kupowanie pamiatek
W Międzyzdrojach nie mogliśmy nie zobaczyć Alei Gwiazd
I znowu zabawy w wodzie, ach te fale. Dobrze że Ala była ze mną.
W ramach odpoczynku tzn gdy słonko odpoczywało zwiedziliśmy dwa forty - Fort Anioła
i Fort Zachodni
gdzie mogłyśmy dotknąć eksponatów a nawet "użyć"
Był też czas na relaks
W Świnoujściu był superancki park linowy, rodzice bali sie i pozwolili mi tylko na bezpieczną trasę w siatce
Płynęliśmy tez statkiem
I biegałyśmy na promenadzie w Świnoujściu w fontannie
Na sam koniec rodzice zabrali nas na pożegnalny spacer po parku linowym ... i zgodzili się na najniższy poziom z linami. Dałam radę, mam nawet film ale bardzo długi
A to Milenka, już tęsknię i mam nadzieję spotkac się z Tobą w przyszłym roku! Dziękuję za wspaniałą zabawę i cieszę się że sie spotkałyśmy!
A po powrocie czekała na mnie cała masa listów i dwie paczki do odebrania. Bardzo dziękuję, więcej o tym na Marzycielskiej Poczcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz