środa, 26 grudnia 2012

Magiczne Rodzinne Święta

Uwielbiam ten czas nie tylko dla prezentów, ale możemy wtedy spędzić więcej czasu razem. Ja siedziałam kilka dni w domu i pomagałam tacie w kuchni a w piątek jak mama wróciła z pracy zaczęliśmy szykować się do kolacji. Końcowe gotowanie, dekoracje, stól i w koncu zasiedliśmy do stołu.
PO podzieleniu si opłatkiem i zjedzeniu pysznego barszczyku mama poprosiła żebyśmy poszły wypwtrzeć Pierwszej Gwiazdki. Ja ją zobaczyłam i wbiegłam żeby o tym powiedzieć. I wieceie co, w tym czasie choinka "obrodziła" prezentami (a już myślałyśmy, że byłyśmy niegrzeczne bo wcześniej nic tam nie było).





Gdy emocje ciut opadły poszliśmy do Babci Miry. A tam przepiękna choinka zreszta jak co roku a wdrzwiach przywitał nas uroczy Elfik - Kubuś.
A z życzeniami czekali Seba, Ciocia Lusia i Babcia



No były też prezenty




A wczoraj pojechaliśmy do Cioci Joli, Wujka Marka, Agi, Dawida i Tomaszka. 


Szkoda tylko, że nie było śniegu! Ale jeszcze Sywester przed nami. 
Trzymajcie się cieplutko












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz